Tytuł: Tylko Ty
Autor: Jesinda Wilder
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 25 lutego 2014
Liczba stron: 304
Ocena: 5/6
Mamy wspaniałe życie, przyjaciół, szczęśliwą rodzinę, kochającego chłopaka, dla którego jesteśmy wszystkim. Nagle coś się zmienia. Chcemy czegoś nowego, gdy wszystko zaczyna się po prostu psuć. Sądzimy, że nie ma lepszego wyjścia, niż najzwyczajniej w świecie odejść lub siedzieć na tyłku nic nie robiąc tylko patrząc się, jak wszystko psuje się do końca. Po czasie, gdy nie ma już odwrotu uświadamiamy sobie, jak wielki błąd popełniliśmy. Przecież On był najważniejszy, kochaliśmy Go, jak nikogo innego, ale nie zrobiliśmy nic, żeby Go przy sobie zatrzymać. Zadręczamy się tym przez cały czas. W książce "Tylko Ty" Jesindy Wilder jest inaczej. Nella nie chce opuścić, ani dać odejść ukochanemu. Jednak mimo to, go traci. Nie w sposób, o którym wyżej wspomniałam, ale jednak zostaje pozbawiona osoby, z którą chciała spędzić resztę życia.
"Ta książka jest dla tych, którzy stracili ukochaną osobę.
Budzili się z płaczem i z płaczem zasypiali.
Musieli zrozumieć, że to nic strasznego czuć się źle.
Sam fakt przetrwania nie wymaga siły,
to tylko wegetacja z dnia na dzień.
Kto nauczy się żyć pomimo wszystko,
odniesie zwycięstwo."
Pokochałam tę książkę już od pierwszej strony, od dedykacji. Krótka wiadomość na pierwszej stronie, a sprawiła, że z jeszcze większą ciekawością i ochotą zaczęłam czytać "Tylko Ty". Jednak... Uważam za wielki błąd umieszczenie pewnych informacji na tylnej okładce. Jeśli chcesz przeczytać tę książkę Jesindy Wilder, NIE CZYTAJ TYLNEJ OKŁADKI! Jeśli to zrobisz, stracisz wiele emocji z treści powieści.
"Wiem, że jesteśmy młodzi. I wiem, że wiele osób powiedziałoby, że jesteśmy tylko dzieciakami albo że jesteśmy za młodzi, żeby wiedzieć, co to jest miłość. Ale chrzanić to. Znam Cię całe życie. Wszystko robiliśmy razem. Każdą ważną rzecz przeżywaliśmy wspólnie. Razem uczyliśmy się jeździć na rowerach, razem uczyliśmy się pływać i jeździć samochodem. W ósmej klasie razem zawaliliśmy algebrę. (Pamiętasz, jaki głupi był pan Jenkins? Ile razy w tamtym semestrze odsyłał nas do dyrektora?). Teraz razem uczymy się miłości. Nie obchodzi mnie, co mówią inni. Kocham Cię. Zawsze będę Cię kochał, nieważne, co się z nami stanie w przyszłości. Kocham Cię teraz i na zawsze."
Książka "Tylko Ty" zapadła mi głęboko w serce. Doprowadzała mnie do łez, tak samo jak do uśmiechu. Uświadomiła mi wiele rzeczy. Aby się nigdy nie poddawać, cieszyć się z tego co mamy, a co najważniejsze nie zastanawiać się dziesięć razy nad decyzją, tylko żyć z dnia na dzień. W powieści Jesindy Wilder w idealny sposób przedstawiona jest miłość do drugiej osoby.
"Tak naprawdę nigdy się nie odpuszcza. Nie przestaje się... Nie przestaje się cierpieć, nie przestaje się kochać. To nie znika, ale żyje się dalej i w końcu ten ból zostaje zepchnięty do tyłu, w tło, tak że nie przysłania codzienności. I pewnego dnia zdajesz sobie sprawę, że wszystko jest w porządku. Wciąż boli, wciąż kochasz tę osobę, ale tak, zapominasz szczegóły. Zapach, smak jej ust, dotyk jej skóry, dźwięk głosu. W końcu wydaje się, że to było w innym życiu, jakby był z nią inny człowiek, jakby kto inny ją kochał. Ale tak poza tym jest w porządku. Przynajmniej w pewnym sensie."
Cieszy nas fakt, że nie jest to tylko JAKIEŚ TAM romansidło, lecz "Tylko Ty" potrafi również wiele nas nauczyć. Jesteśmy w stanie zrozumieć, aby nie trzymać w sobie uczuć, ponieważ one nie znikną. Są ludzie, którzy przeszli o wiele więcej niż my, więc dlaczego my mamy się załamać, jeśli oni dali radę?
"Nie naprawia mnie, nie uzdrawia, ale sprawia, że życie jest warte istnienia. On mi przypomina o oddychaniu, pokazuje, jak się na nowo uśmiechać. Całuje mnie i zapominam o bólu, zapominam o potrzebie cięcia się, żeby cierpienie uwolniło emocje."
Powieść czyta się bardzo lekko oraz przyjemnie. Nie zauważamy czasu, który minął, gdy zabraliśmy się za lekturę.
Zbyt łatwo się poddajemy. Jest to okropnym błędem, który nie powinien mieć miejsca. Nigdy nie powinniśmy odpuszczać, jeśli kogoś kochamy lub coś jest dla nas tak bardzo ważne. Co prawda życie toczy się dalej i my nie mamy wpływu na jego zakończenie, jednak możemy choć trochę sprawić, że będziemy szczęśliwi. Nie będziemy mieć wyrzutów sumienia, jeśli damy z siebie wszystko co w naszej mocy. POLECAM CI książkę Jesindy Wilder "Tylko Ty". Emocje gwarantowane!
"Ta powieść najpierw rozdziera serce, a potem je leczy."
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Amber!